sobota, 5 lutego 2011

Nowe elementy wyposażenia ;]

Tadammmmmmmm !


Oto i on... długo oczekiwany, zapomniany lakier ;D
Nie pamiętałam o jego kupnie zawsze jak byłam w okolicy budowlanego.
Ale tata zrobił mi wczoraj niespodziankę-wracam wieczorem do domu a tu jest :)
Czekał na mnie, chciałam wypróbować ale było już późno;/
Dziś też niestety nie miałam wolnej chwili, ale obiecuje, że jutro polakieruje moje prace i pochwale się doświadczeniami z takim lakierem. A Wy wolicie zwykły lakier w puszce czy taki w sprayu?
Pucha pewnie bardziej wydajna, ale skąd tata mógł wiedziec-pewnie facet w budowlanym mu wcisnął taki ;p
Ale sprawdzę i może faktycznie ten będzie dobry.

Jeżeli macie doświadczenie z lakierem w sprayu to piszcie na co mam uważać itp. ;)

Aaa...pochwale się czymś jeszcze-takie małe drobiazgi ;)




Mam nadzieje, że przydadzą się do dekoracji. Lubię takie "pierdołki" ;D

Przypomina, że mam serwetki na zbyciu i koronkowe tasiemki ;)
Zainteresowanych proszę o kontakt na gg-12602730 ;)


No i 3majcie kciuki-jutro robię pierwszą szklaną próbę tzn. biorę się za ozdabianie szklanego, granatowego wazonu na kwiaty ;]

1 komentarz:

  1. Ja osobiście doświadczenia z lakierem w sprayu mam kiepskie. Miałam kiedyś lakier stamperii, długo schnął, "opsikiwał" wszystko dookoła.. Stałam się jego zdecydowaną przeciwniczką. Teraz zamieram się na kraka dwuskładnikowego a do niego kupiłam werniks (to taki lakier) by nie maziać pędzlem i chyba znowu zaczną go oswajać.. w sumie myślę, że lakier lakierowi nierówny i może Twój spisze się na medal? :) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń